Odkryj sposób na skończenie tego co chcesz. Zaznaj satysfakcji w życiu.
To co jest tu opisane to w jakimś stopniu krok do rozpoczęcia życia razem z rytmem natury. Nie działaniem już tak, jak zwykle czyli jak wszyscy, robiąc wiele rzeczy na raz i niedokłanie. Dużo i szybko. Chcąc to zmienić zapamiętaj: Mniej > więcej. Mniej znaczy więcej.
Zastanów się, ile rzeczy planowałeś, ile to miało być projektów z twojej głowy, które miały ujrzeć światło dzienne a nie ujrzały. Ile miałeś pomysłów, planów i nadzieji? Niespełniły się bo zabrakło zaparcia, albo jak to zwykle bywa nawet nie zaczełeś. No właśnie bo jak masz coś zacząc skoro mając w głowie jeden pomysł, mielisz już 5 następnych. Skup się na jednej sprawie, rób jedną rzecz naraz, i przede wszystkim kończ co zacząłeś. Przekonasz się wtedy, że nie będzie tak, iż na koniec roku podsumowując swoje dokonania, powiesz znów, w sumie nie wiem co powiesz, zwykle mówi się, że zacznę od nowego roku czy coś, ale napewno nie powiesz bez zastosowania się do tych zasad, że jesteś usatysfakcjonowany swoimi dokonaniami, tym co stworzyłeś. Teraz wypiszę ci w punktach, abyś miał lepiej widoczne co jest najważniejsze w drodze do zrównoważonego życia.
1. Ustal cel, może będziesz miał jakąś wizje, albo przyświecającą idee. Np. Masz pragnienie podzielenia się swoją wiedzą. To załóż bloga/stronę jak ja. Chcesz dawać pozytywną energię? Załóż kanał na youtube i nagrywaj. Ale to akurat dobrze przemyśl :P Popatrz na to co chesz dokonać z dystansu, czy napewno warto? Jeżeli jest to wartościowy cel zgodny z twoimi przekonaniami i przede wszystkim dający coś dobrego innym to podejmij się jego realizacji. Jeżeli też chciałbyś coś zrobić nie wiedząc jeszcze polecam ci mój artykół o szukaniu siebie, jeszcze nie jest opublikowany ale zapisując się do newslettera na blogu zostaniesz powiadomiony, gdy go zamieszczę.
2. Rób jedną rzecz jednocześnie. A przekonasz się, że następny projekt ukończysz szybciej i lepiej. Ale przede wszystkim ukończysz (: Gdy już wiesz co chcesz uczynić myśl o tym, w sposób spokojny i pozytywny, pamiętaj "że stajemy się tym o czym myślimy" ~ Earl Nightingale
3. Kończ to co zacząłeś, stosując dwie pierwsze zasady już ci prawie nie grozi wywalenie projektu do kosza. Jednak, gdybyś miał moment zwątpienia przypomnij sobie tę zasadę. Każdy ukończony film, strona, nawet etap w życiu. Wszystko co wyjdzie spod twojej ręki, napełni cię dozą motywacji i szacunku do siebie. Lepiej skończyć jedną rzecz w rok, nie zacząć 10 i nie skończyć żadnej w ciągu całego życia.
4. Nie musisz totalnie poświęcić się pracy, te zasady pomogą ci zrobic to, bez zaprzepaszczenia relacji rodzinnych, przyjaciół czy wyjść na miasto od czasu do czasu. To spokojna zgodna z naturą metodyka osiągania celów bez marnowania enegii, zarywania nocy i ciągłego stresu. Ona cię tą energią napełni i wspomoże pozostałe sfery życiowe. Praca ma być tylko jedną ze sfer życia a nie przyćmić pozostałe. To samo tyczy się rozwoju mentalnego, duchowego i jakiegokolwiek innego.
Jasny cel + solidna praca, nawet naprawdę małymi kroczkami, nie liczy się jak wiele poświęcisz czasu tylko przez ile czasu się poświęcić + twoja praca niech będzie odzwierciedleniem ciebie w jakimś stopniu a wtedy, gdy już wierzysz w to co w niej jest, (rozpoznasz to przez to, że nie męczy cię jej robienie, ani później przedstawianie) będziesz mógł pracować nad nią wytrwale i ciężko. "Pewien słynny mąż stany, po wygłoszeniu siedmiu przemówień jednego dnia, nadal był pełen energii.
- Czemu nie jest pan zmęczony po tych siedmiu przemówieniach?
- Dlatego, że wierzę we wszystko, co w nich powiedziałem. Odnoszę sie do moich przekonań z pełnym entuzjazmem" - Przykład z książki "Poradnik pozytywnego myślenia" - Norman V. Peale
Taka postawa trochę burzy dzisiejszy stosunek do pracy, zwłaszcza w Polsce mówiący, że to nie ma być nic przyjemnego, ale jest to coś potrzebnego, aby człowiek się nie zepsuł w domu, no i oczywiście musi wykarmić rodzinę. Tutaj widać, że jest to przyjemność, u ciebie może być podobnie jeżeli na końcu twojego celu jest szansa na jego spieniężenie.
To co jest tu opisane to w jakimś stopniu krok do rozpoczęcia życia razem z rytmem natury. Nie działaniem już tak, jak zwykle czyli jak wszyscy, robiąc wiele rzeczy na raz i niedokłanie. Dużo i szybko. Chcąc to zmienić zapamiętaj: Mniej > więcej. Mniej znaczy więcej.
Zastanów się, ile rzeczy planowałeś, ile to miało być projektów z twojej głowy, które miały ujrzeć światło dzienne a nie ujrzały. Ile miałeś pomysłów, planów i nadzieji? Niespełniły się bo zabrakło zaparcia, albo jak to zwykle bywa nawet nie zaczełeś. No właśnie bo jak masz coś zacząc skoro mając w głowie jeden pomysł, mielisz już 5 następnych. Skup się na jednej sprawie, rób jedną rzecz naraz, i przede wszystkim kończ co zacząłeś. Przekonasz się wtedy, że nie będzie tak, iż na koniec roku podsumowując swoje dokonania, powiesz znów, w sumie nie wiem co powiesz, zwykle mówi się, że zacznę od nowego roku czy coś, ale napewno nie powiesz bez zastosowania się do tych zasad, że jesteś usatysfakcjonowany swoimi dokonaniami, tym co stworzyłeś. Teraz wypiszę ci w punktach, abyś miał lepiej widoczne co jest najważniejsze w drodze do zrównoważonego życia.
1. Ustal cel, może będziesz miał jakąś wizje, albo przyświecającą idee. Np. Masz pragnienie podzielenia się swoją wiedzą. To załóż bloga/stronę jak ja. Chcesz dawać pozytywną energię? Załóż kanał na youtube i nagrywaj. Ale to akurat dobrze przemyśl :P Popatrz na to co chesz dokonać z dystansu, czy napewno warto? Jeżeli jest to wartościowy cel zgodny z twoimi przekonaniami i przede wszystkim dający coś dobrego innym to podejmij się jego realizacji. Jeżeli też chciałbyś coś zrobić nie wiedząc jeszcze polecam ci mój artykół o szukaniu siebie, jeszcze nie jest opublikowany ale zapisując się do newslettera na blogu zostaniesz powiadomiony, gdy go zamieszczę.
2. Rób jedną rzecz jednocześnie. A przekonasz się, że następny projekt ukończysz szybciej i lepiej. Ale przede wszystkim ukończysz (: Gdy już wiesz co chcesz uczynić myśl o tym, w sposób spokojny i pozytywny, pamiętaj "że stajemy się tym o czym myślimy" ~ Earl Nightingale
3. Kończ to co zacząłeś, stosując dwie pierwsze zasady już ci prawie nie grozi wywalenie projektu do kosza. Jednak, gdybyś miał moment zwątpienia przypomnij sobie tę zasadę. Każdy ukończony film, strona, nawet etap w życiu. Wszystko co wyjdzie spod twojej ręki, napełni cię dozą motywacji i szacunku do siebie. Lepiej skończyć jedną rzecz w rok, nie zacząć 10 i nie skończyć żadnej w ciągu całego życia.
4. Nie musisz totalnie poświęcić się pracy, te zasady pomogą ci zrobic to, bez zaprzepaszczenia relacji rodzinnych, przyjaciół czy wyjść na miasto od czasu do czasu. To spokojna zgodna z naturą metodyka osiągania celów bez marnowania enegii, zarywania nocy i ciągłego stresu. Ona cię tą energią napełni i wspomoże pozostałe sfery życiowe. Praca ma być tylko jedną ze sfer życia a nie przyćmić pozostałe. To samo tyczy się rozwoju mentalnego, duchowego i jakiegokolwiek innego.
Jasny cel + solidna praca, nawet naprawdę małymi kroczkami, nie liczy się jak wiele poświęcisz czasu tylko przez ile czasu się poświęcić + twoja praca niech będzie odzwierciedleniem ciebie w jakimś stopniu a wtedy, gdy już wierzysz w to co w niej jest, (rozpoznasz to przez to, że nie męczy cię jej robienie, ani później przedstawianie) będziesz mógł pracować nad nią wytrwale i ciężko. "Pewien słynny mąż stany, po wygłoszeniu siedmiu przemówień jednego dnia, nadal był pełen energii.
- Czemu nie jest pan zmęczony po tych siedmiu przemówieniach?
- Dlatego, że wierzę we wszystko, co w nich powiedziałem. Odnoszę sie do moich przekonań z pełnym entuzjazmem" - Przykład z książki "Poradnik pozytywnego myślenia" - Norman V. Peale
Taka postawa trochę burzy dzisiejszy stosunek do pracy, zwłaszcza w Polsce mówiący, że to nie ma być nic przyjemnego, ale jest to coś potrzebnego, aby człowiek się nie zepsuł w domu, no i oczywiście musi wykarmić rodzinę. Tutaj widać, że jest to przyjemność, u ciebie może być podobnie jeżeli na końcu twojego celu jest szansa na jego spieniężenie.
Niestety umilacze czasu zbyt często i zbyt skutecznie rozpraszają nas w tym co powinniśmy realizować ;)
OdpowiedzUsuńNa to trzeba mieć samozaparcie a nie tylko sposób ;)
OdpowiedzUsuńWszystkie sposoby zdadzą egzamin, jeśli tylko wiemy, po co to robimy i mamy trochę samozaparcia
OdpowiedzUsuń